Wojnę wygrywa tylko ten co wierzy do końca w zwycięstwo
Nasza misja
Chcemy doprowadzić żeby w naszej Ojczyźnie rodziło się więcej dzieci, żeby żadne polskie dziecko nie chodziło już głodne. Oraz żeby wszyscy synowie i córki tej ziemi mogli zrealizować swoje marzenia we własnym ojczystym kraju.
Polska od pokoleń ma problem z przywództwem, brak nam autorytetu za którym stanęło by całe społeczeństwo. Ponadto nasz naród w najnowszej historii Polski został już wielokrotnie oszukany. Uważamy, ze społeczeństwo polskie można zjednoczyć wyłącznie w około jednego celu i wokół jednej idei. Tą ideą która nas może połączy będzie „program naprawy państwa”. Jesteśmy przeciwnikami jakichkolwiek rozwiązań siłowych. Rewolucje przeprowadzają tylko mniejszości. My jesteśmy przecież większością we własnym kraju, z tego powodu, uważamy ze Polskę można odzyskamy w drodze demokratycznych wyborów. Muszą jednak być spełnione dwa warunki: Pierwszym z nich jest utworzenie silnej organizacji politycznej która nie będzie reprezentowała tylko interesów jednej grupy społecznej ale stanie ponad podziałami i zjednoczy naród wokół potrzeby naprawy państwa. Drugim warunkiem jest wiara w zwycięstwo, naród polski musi uwierzyć we własne siły ze jest w stanie samemu wygrać i ODZYSKAĆ OJCZYZNĘ.
Przestańmy wpajać naszym dzieci poczucie pokory, zacznijmy od dzisiaj uczyć ich pewności siebie.
Naszym największym obecnie problemem jest utrata wiary w nas samych, przestaliśmy już wierzyć ze możemy jeszcze coś zmienić. Jest to bardzo niepokojące co może oznaczać początek końca istnienia narodu o 1000 letniej historii. Okres zaborów możną nazwać igraszka do tego co nas czeka w najbliższej przyszłości. Gdzie się podziały geny DNA tego walecznego narodu? Czyżby bezpotomnie wymarły? A może rozjechały się po świecie? i zapomniały już gdzie leży Polska. Ja uważam ze nic nie robiąc tez podejmujemy decyzje i to najgorsza z możliwych.
Pokojowa rewolucja zawsze kończy się tym samym, jedna mafia zostaje zastąpiona przez inna, przeważnie jeszcze gorsza. Obecnie idąc na wybory mamy do wyboru pomiędzy mafia a sekta, nie wiadomo która opcja jest gorsza i dlatego elektorat glosuje raz na jedna a kolejny raz na druga. Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie stworzenia silnej organizacji politycznej która by wygrała wybory jeżeli nie w 2015 roku to może za kolejne 4 lata . Mieszkam od 33 lat poza Polska mam inne spojrzenie na otaczający nas świat. Dla mnie przykładem wiary w zwycięstwo jest Front Nationale we Francji, partia założona w 73 roku, wielokrotnie spisywana na straty, obecnie ma 25% poparcia, przez wiele lat zmarginalizowana przez JOW które zabetonowały system dwubiegunowy (prawica-lewica). Sa duże szanse ze w 2017 roku Marine Le Pen wygra wybory prezydenckie. Nieraz trzeba być cierpliwym szczególnie jak się płynie pod prąd. Dzisiaj się okazuje ze to wszystko co mówił od zawsze Jean Marie Le Pen się sprawdza, miął zawsze racje od wielu lat ostrzegał Francuzów przed niebezpieczeństwami które spadają na ten kraj. Nie mamy prawa sie pogodzić z przegrana, czy jeden z największych narodów europejskich nie jest w stanie się zorganizować i odzyskać własny kraj? Na początek wystarczy 500 osób to jest jakieś trzydziestu w każdym województwie. Trzeba spróbować nie mamy nic do stracenia, do odważnych świat należy!


